Powtarzalna unikalność lub o nazwiskach w Polsce
Każdy z nas myśli o sobie jako o kimś unikalnym. Jednym z przejawów tej naszej ,,unikalnej" tożsamości są nasze imię i nazwisko. Pod wieloma względami jesteśmy jednak do siebie bardzo podobni. Między innymi dzięki temu statystycy mają pracę ;) Sprawdźmy, które nazwiska są w Polsce najbardziej popularne, a które występują bardzo rzadko, jedynie na małym obszarze Polski?
Na początku kilka faktów o naszym zbiorze danych. Nazwiska są znacznie bardziej ,,rozproszone" niż imiona, o czym każdy mógł się przekonać w szkole. Najpopularniejsze nazwiska w Polsce nosi mniej niż 0.5% ludzi, a najpopularniejsze imiona nadaje się 4% dzieci.
Czy występuje zróżnicowanie pomiędzy województwami? Jak najbardziej.
Podobne wizualizacje robiliśmy wcześniej dla imion nadawanych dzieciom. Podziały są dosyć widoczne, co nie było dla mnie zupełnie jasne a priori. Województwa wschodnie i północne mają swoje ,,typowe" nazwiska. Natomiast cała Polska zachodnia i południowa znajduje się pod dominacją Nowaków. Być może wynika to z wymieszania ludności po II Wojnie Światowej? Taka teoria nie tłumaczy niestety popularności nazwiska Wiśniowski na Mazurach, ale może mieć w sobie nieco prawdy.
Przejdźmy do innych regionalizmów. Czy istnieją nazwiska występujące tylko w jednym województwie? Okazuje się, że tak i jest ich całkiem sporo. Poniżej uwzględniliśmy jedynie męskie odmiany nazwisk. To nieco zaburza poniższe statystyki, ale z tego co wiem nie istnieje łatwy i bezbłędny sposób przekształcenia nazwisk kobiecych na ich męskie odpowiedniki.
Nazwiska na powyższej mapie występują niezmiernie rzadko. Niektóre zaledwie 30, inne nieco ponad 100 razy na całą Polskę. Są one unikalne, ale tak naprawdę mało mówią o specyfice regionu. Sprawdźmy zatem, które nazwiska najbardziej wyróżniają województwa spośród pozostałych, ale jednocześnie wymagając, aby ogółem w Polsce było co najmniej sto osób je noszące.
Można pójść jeszcze o krok dalej i wybrać specyficzne nazwiska, które są w poszczególnych województwach bardzo popularne (mniej więcej jedna na 1000 osób je nosi), a jednocześnie rzadkie na skalę Polski (mniej niż 1 na 10 tysięcy osób). To mówi nam znacznie więcej, bo jest spora szansa, że znajmy kogoś o nazwisku z poniższej mapy.
Skąd się biorą takie obserwacje odstające? Przecież ludność kraju powinna się mieszać, szczególnie na Ziemiach Odzyskanych, a np. na Dolny Śląsku mamy ponad tysiąc mężczyzn o nazwisku Kuriata, podczas gdy całej Polsce jest ich 1658. Skąd taki brak proporcji? W tym konkretnym przypadku odpowiedzią wydaje się znowu II Wojna… Pobieżne przeglądnięcie internetu sugeruje, że Kuriata jest nazwiskiem pochodzącym z Wołynia. Zatem pewnie Ci którym udało się przetrwać wojnę udali się w większych grupach rodzinnych na ziemie zachodnie. Kolejne 300 osób o tym nazwisku mieszka w Lubuskiem, Zachodnio-pomorskiem i na Warmii i Mazurach.
Podobnie można by zapewne przeanalizować pozostałe nazwiska. Zrobimy to jedynie dla nazwiska Bodnar, które nosi obecny Rzecznik Praw Obywatelskich, notabene pochodzący z Pomorza Zachodniego. To nazwisko zapewne także pochodzi ze wschodu, a przywędrowało do Polski z Węgier i znaczy Bednarz. Wydaje się, że jego rozkład jest także wynikiem repatriacji.
Być może da się zatem znaleźć zbiór nazwisk kresowych za pomocą statystyki. Patrzymy, które nazwiska są niespodziewanie popularne w trzech zachodnich województwach. Przyczyną może być jedynie duża migracja po roku 1945, więc nazwiska te musiały ,,przywędrować" ze wschodu. Ustawiając w miarę racjonalne punkty odcięcia wyszło mi ich 1200.
Jeśli czytelnicy wiedzą coś pochodzeniu pozostałych nazwisk zachęcam do dzielenie się tą wiedzą w komentarzach. Część wydaje się oczywista: Fojcik to zapewne zniemczony Wójciki (występuje prawie wyłącznie na Górnym Śląsku i Opolszczyźnie).