Czy moglibyśmy w Polsce zarabiać o 50% więcej? W dzisiejszym wpisie zbadamy jak są ze sobą powiązane wzrost PKB na mieszkańca i wzrost wynagrodzeń. W szczególności zobaczymy czy płace w Polsce rosły równie szybko, jak wartość wytwarzanych towarów, oraz jak wyglądamy pod tym względem na tle innych krajów europejskich i świata.

Nie mam pełnych danych na temat wynagrodzenia, ale porównamy wynagrodzenie za godzinę pracy w przemyśle (manufacturing) ze wzrostem PKB na mieszkańca. Oba wzrosty są mierzone w dolarach.

pkb_compensation

Zauważmy, że kraje naszego regionu dokonały ogromne skoku zarówno w kwestii wzrostu PKB jak i wynagrodzeń. Jak widać pensje w Polsce rosną znacznie wolniej niż w Czechach czy na Słowacji. Jaka jest tego przyczyna? Użyję teraz całej mojej wiedzy ekonomicznej, więc będę wdzięczny za komentarze osób będących ekspertami w tej dziedzinie.

Jedną z przyczyn może być to, że wzrost PKB dokonuje się nie przez wzrost produktywności, a przez zmniejszenie bezrobocia. Innymi słowy na rynku jest duża podaż siły roboczej a mały na nią popyt.

Druga możliwość jest taka, że wzrost wynika z dużych wydatków państwa, szczególnie na świadczenia społeczne i inwestycje infrastrukturalne.

Trzecia możliwość jest taka, że Czechy i Słowacja są znacznie mniejszymi gospodarkami nastawionymi na eksport (odpowiednio 82 i 91% PKB), w przeciwieństwie do Polski, dla której ważny jest rynek wewnętrzny (eksport to 47%). Zatem wzrost płac w Czechach oparty jest o przyrost eksportu, w Polsce o wzrost rynku wewnętrznego. Moja hipoteza jest taka, że eksport mocniej wpływa na zmianę (zarówno wzrost jak i spadek) płac, niż rynek wewnętrzny. Opieram ją na własnych doświadczeniach nie z przemysłu, ale z rynku usług biznesowych, gdzie obecność firm zagranicznych mocno wpływa na wzrost płac. Minusem dużego eksportu jest zależność od koniunktury w innych państwach. Dużych spadków eksportu nie jest w stanie załagodzić mały rynek wewnętrzny.

Pozostaje jeszcze czwarta możliwość, wzrost PKB w Polsce bierze się z wykonywania prac niewymagających wysokich kwalifikacji, za które otrzymuje się niskie wynagrodzenie. Wynagrodzenia w takich zawodach są niskie, ponieważ trudniej jest nisko wykwalifikowanym pracownikom wytworzyć presję płacową na pracodawcę.

Podsumowując, płace w Polsce rosną wolniej niż w krajach sąsiednich, pomimo równie dużego wzrostu PKB. Gdyby rosły one tak samo szybko jak na Słowacji, to nasze wynagrodzenie za godzinę pracy mogłoby być nawet o 50% wyższe! Jeśli macie jakieś inne pomysły na przyczynę tego zjawiska, to zachęcam do komentowania pod postem lub na facebooku.

Dane pochodzą z dwóch źródeł: http://data.worldbank.org/ i http://www.bls.gov/fls/ichcc.htm.