Czy Polska jest krajem starych samochodów? O ile częściej nowe auto spotkać można w Niemczech lub w Czechach? Czy Polacy są wyjątkowo mocno zmotoryzowani? Porównajmy dane udostępnione przez eurostat.
Próbujemy z różnych stron uchwycić temat rozwoju Polski. Patrzymy na PKB per capita, długość życia i wiele innych czynników. Jednym z nich jest bez wątpienia to jak wielu Polaków posiada samochody i jaka jest ich jakość. Ten wskaźnik mówi nam, w pewnej mierze o zamożności, a także o bezpieczeństwie jazdy (zakładając, że im nowsze auto tym bezpieczniejsze).
W ostatnich latach mamy w Polsce bardzo niskie bezrobocie i szybki wzrost płac. Przyjrzyjmy się temu, na ile struktura wynagrodzeń jest u nas podobna do pozostałych krajów europejskich. Czy Polsce udaje się zmniejszyć dystans do najbardziej rozwiniętych i porównywalnych z nami krajów UE.
Bardzo często porównując dobrobyt w poszczególnych krajach patrzymy na PKB na mieszkańca. Okazuje się jednak, że przez wiele lat nasza produktywność (rozumiana jako PKB na mieszkańca) rosła szybciej niż wynagrodzenia, o czym już kiedyś Szychta pisała.
Brexit zbliża się wielkimi krokami. Niektórzy wieszczą katastrofę podczas gdy inni się cieszą. Wydaje się, że w Polsce trudno znaleźć powody do zadowolenia z tego wydarzenia. Jednak zamiast szermować ideologicznymi frazesami sprawdźmy czego na temat relacji Wielkiej Brytanii i Unii Europejskiej da się dowiedzieć patrząc na dane.
Wyjście Wielkiej Brytanii z Unii będzie miało oczywiście wiele konsekwencji i nie próbujemy nawet sugerować, że weźmiemy je wszystkie pod uwagę. Ale przez najbliższe tygodnie spróbujemy nieco przybliżyć sytuację gospodarczą, demograficzną i polityczną u progu tego wydarzenia.
Wiele mówi się na temat kontrastu między Polską wschodnią i zachodnią. Ich mieszkańcy różnią się od siebie choćby poziomem zarobków czy preferencjami politycznymi. Czy mają także odmienne spojrzenie geopolityczne? Czy Polskę zachodnią istotnie silniej przyciągają Niemcy, a wschodnią Rosja? Spróbujemy odpowiedzieć na to pytanie patrząc na skalę kontaktów oficjalnych między miastami, a konkretnie podpisane umowy partnerskie.
Zacznijmy od definicji. Według wikipedii termin miasta partnerskie lub bliźniacze oznacza formę partnerstwa w celu wymiany kulturalnej i gospodarczej.
Tym czy Polska zbliża się do krajów zachodnich zajmowaliśmy się już na blogu wcześniej. W tym wpisie sprawdzimy, na podstawie nowych danych, ile lat zajmie Polsce dogonienie krajów zachodnich. Dodatkowo przyjrzymy się sensowności przyjętej metodyki oraz będziemy cieszyć oko ładnymi mapami i wykresami.
Jak widać na powyższej mapie te różnice się nieco zmniejszyły. Sprawdźmy jak wyglądał tak mierzony dystans w poszczególnych latach.
Widać pewną zbieżność, ale jest ona bardzo powolna. Linie są właściwie poziome.
Jaki procent zużywanej energii elektrycznej czerpią poszczególne kraje z paliw kopalnych? Czy więcej energii zużywają kraje biedne czy bogate? I wreszcie czy, ze względów ekologicznych, Islandia powinna być zakazana? :)
Na całym świecie próbuje się odchodzić od zużywania paliw kopalnych na rzecz odnawialnych źródeł energii. Mówiąc eufemistycznie, Polska nie jest liderem tych zmian. Wszystkie poniższe wykresy zawierają dane z roku 2013.
Okazuje się jednak, że sprawa ta nie jest tak jednoznaczna.
W Polsce występuje największa w Europie dysproporcja zarobków biednych i bogatych. Czy można to tłumaczyć dziedzictwem komunizmu i szybkiej transformacji systemowej? Jak radzą sobie pozostałe kraje w Europie Wschodniej? Jak zmieniła się dysproporcja od roku 2006?
Jakie problemy generuje dysproporcja zarobków, dlaczego jest to ważne zagadnienie? Z pewnością prowadzi ona do wzrastania nierówności i napięć społecznych. Bardziej widoczny jest podział na tych co mają, i na tych co nie mają. To z kolei daje szansę dojścia do władzy populistom, którzy winą za trudności obarczą jakąś konkretną grupę społeczną, etniczną itp.
Ci, którym wydaje się, że mężczyźni z Polski mają ,,twardą psychikę", czeka niemiłe zaskoczenie. Dzisiaj analizujemy to, jak często Europejczycy decydują się odebrać sobie życie, oraz o ile częściej robią to mężczyźni niż kobiety.
Zacznijmy od liczby samobójstw, którą rzecz jasna należy odnieść do liczby mieszkańców. Niechlubnym liderem w tym rankingu jest Litwa, gdzie co roku jedna na 3000 osób odbiera sobie życie. Polska wypada w tym zestawieniu przeciętnie. Najrzadziej samobójstwa zdarzają się w krajach południowych (kultura, klimat?
W Polsce brakuje lekarzy. Tego problemu nie da się szybko rozwiązać, choćby dlatego, że same studia zabierają wiele lat, nie wspominając nawet o specjalizacjach. Do tego dochodzi emigracja lekarzy zagranicę, która pogarsza sytuację. Czy w pozostałych krajach europejskich jest więcej czy mniej lekarzy niż w Polsce? Czy kształcimy wystarczająco dużo studentów medycyny? Czy, nawet gdyby lekarze nie emigrowali, mamy szansę dobić do europejskiej normy?
Skoro już wiemy, że lekarzy jest sporo mniej niż w pozostałych krajach (i bynajmniej nie jest to jedynie wynikiem zamożności) to zobaczmy czy kształcimy wystarczająco dużo nowych lekarzy.
W poprzednim wpisie rozważaliśmy to, ile lat w rozwoju gospodarczym dzieli Polskę od pozostałych krajów europejskich. Jak słusznie zauważyła część czytelników, nie jest to jedyny wskaźnik, który świadczy o rozwoju gospodarczym. W dzisiejszym wpisie sprawdzimy, czy pod względem oczekiwanej długości życia Polsce udaje się skuteczniej gonić najbardziej rozwinięte kraje Europy. Oczekiwana długość życia w Polsce w roku 2015 wyniosła 76 lat i 8 miesięcy. W roku 1989 było to 71 lat i 1 miesiąc.
Czy Polska kiedykolwiek dogoni w rozwoju gospodarczym Niemcy? A może chociaż Czechy? Ile lat dzieli nasze gospodarki? Czy po roku 1989 udało się nadgonić nieco dystans do krajów zachodnich?
Jednym z podstawowych tematów sporu pomiędzy ekonomicznymi liberałami, a tymi którzy mówią o potrzebie sterowania gospodarką jest to, czy różnice w rozwoju gospodarczym maleją czy narastają. Dotyczy to zarówno nierówności w rozwoju regionów czy państw, jak i rozwarstwienia społecznego. W wielkim skrócie, według liberałów nierówności powinny z czasem maleć, ponieważ osoby najbardziej przedsiębiorcze wydają zarobione pieniądze, dzięki czemu napędzają gospodarkę i bogactwo ,,spływa" w ten sposób na resztę społeczeństwa.
W Szychcie można często przeczytać o porównaniach krajów pod względem rozwoju ekonomicznego. Ale jakość życia to nie tylko PKB per capita. Dzisiaj zbadamy to, jak dobrym powietrzem mogą się cieszyć Polacy w porównaniu do mieszkańców innych krajów europejskich.
Na mapie można przeglądać średnioroczne stężenie pyłów PM (od ang. Particulate Matter) o średnicy do 2.5 μm lub do 10 μm. Oba typy pyłów są na tyle małe, że przechodzą przez nasze nosy.
W poprzednich wpisach było trochę o ekonomii, między innymi o tym jak w różnych regionach w Polsce wzrasta PKB, jak ma się wzrost płac w Polsce do innych krajów. Moja intuicja jest taka, że długofalowego rozwoju gospodarczego nie sposób połączyć z zapaścią demograficzną. To znaczy regiony, które odniosą sukces nie będą sie szybko wyludniać. I w drugą stronę, bieda napędza emigrację i wyludnianie. Jak będzie wyglądać Europa za 35 lat? Gdzie przybędzie mieszkańców?
W jakich krajach i regionach przeprowadzanych jest najwięcej zamachów terrorystycznych? Czy jest uzasadnionym, żeby mówić o tym, że Europa Zachodnia jest szczególnie atakowana, czy też mamy do czynienia z globalną eskalacją terroryzmu? Mam wrażenie, że czasem zapominamy iż terroryzm nie jest zjawiskiem nowym. Od dawna wywiera on znaczący wpływ na kształtowanie rzeczywistości politycznej. Wystarczy przypomnieć, że jedna z największych humanitarnych tragedii w historii Europy, I Wojna Światowa, rozpoczęła się od zamachu terrorystycznego w Sarajewie.
W najbliższym czasie uchwalony zostanie rządowy program świadczeń na dzieci w wysokości 500 złotych miesięcznie. Do procesu obiecywania dołączyła cześć opozycji. Pytanie czy taki program w ogóle ma sens? Czy dokonano dogłębnej diagnozy obecnej sytuacji demograficznej Polski? Czy pomysł na wydawania pieniędzy w formie zasiłku jest efektywny? Ile będzie kosztować budżet narodzenie jednego dodatkowego dziecka w wyniku działania programu 500+?
Zaczynamy od porównania. Głównym moim źródłem jest wpis na blogu BIQdata oraz raport firmy PwC, na którym tenże wpis się opiera.
Są granice tego ile można słuchać i czytać kasandrycznych wizji końca Europy zalanej hordami muzułmańskich barbarzyńców, inwokacji o nowego Jana Sobieskiego czy ujawnionych spisków krajów arabskich. W dzisiejszym wpisie zbadamy gdzie jest największa liczba syryjskich uchodźców oraz, które kraje mogą się rzeczywiście czuć ich liczbą zagrożone.
Dane, z których korzystam, pochodzą ze strony agendy ONZ zajmującej się uchodźcami oraz z wikipedii. Są one mniej więcej aktualne - dotyczą sierpnia 2015. Liczba uchodźców, podawana przez UNHCR, to liczba osób, które wystąpiły w danym kraju o azyl.
W ostatnim czasie tematem numer jeden w mediach są uchodźcy i imigranci z Afryki i Bliskiego Wschodu. Facebook zapełnił się różnymi grupami typu ,,Polacy przeciwko…", “Polacy przeciwko Polakom przeciwko…”, “Polacy przeciwko Polakom przeciwko Polakom przeciwko…”. Zobaczmy jak wygląda przyjmowanie uchodźców w Europie. Który kraj udziela najwięcej azylów uchodźcom? Jaki kraj prawie nigdy nie odmawia azylu? No i oczywiście jak na tle innych krajów wypada Polska.
W roku 2014 cała Unia Europejska udzieliła azylu 160,000 osób.